Sezon na maliny w pełni więc korzystam jak mogę :) Samych malin zjadam nieograniczone ilości ale też uwielbiam je w deserach. Wcześniej podawałam przepis na deser malinowo-jagodowy z kaszą jaglaną (pycha!) a dziś postanowiłam upiec babeczki jogurtowe z całymi malinami w środku. Przepis pochodzi ze strony What's Cooking, gdzie w oryginale zamiast malin są porzeczki - pewnie też pysznie smakują :)
Składniki:
- 2 jajka
- 100g cukru
- 250g jogurtu naturalnego
- 75ml oleju
- 250g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- garść lub dwie malin (lub innych owoców)
Potrzebujemy dwóch misek: w pierwszej mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia i z sodą. W drugiej ubijamy jajka, następnie ucieramy je z cukrem. Dodajemy do nich jogurt i olej i wszystko porządnie miksujemy. Mokrą masę przelewamy do miski z mąką i wszystko razem ze sobą mieszamy widelcem (nie miksujemy!). Maliny dodajemy na samym końcu i bardzo, ale to bardzo delikatnie mieszamy masę (i tak trochę się nam rozpapciają ale to nie szkodzi). Przygotowujemy foremki do muffinek (ja używam takich) i wykładamy je papilotkami. Do każdej z nich nakładamy masę do ok 2/3 wysokości foremki (ja używam do tego łyżki do lodów z systemem sprężynowym, który oddziela zawartość łyżki od jej powierzchni, o takiej - to bardzo ułatwia nakładanie). Mi z tej porcji wyszły 24 babeczki. Babeczki wkładamy do piekarnika na 180st.c na 20-25 minut. Po tym czasie odstawiamy je do ostygnięcia i następnie możemy je udekorować cukrem pudrem i owocami. Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz