Ciasto marchewkowe należy do jednego z moich ulubionych więc od razu przypadł mi do gustu przepis na te muffiny, który znalazłam na stronie Muffinkarnia. Jak zwykle zrobiłam podwójną porcję i wyszły mi 42 babeczki. I dobrze bo są naprawdę przepyszne :)
Składniki (na ok. 24 sztuki):
- 1 opakowanie serka mascarpone (250 g)
- 1/4 szklanki cukru brązowego
- 1/2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 marchewki
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru białego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- szczypta soli
- 2 jajka
- 3/4 szklanki wody
- 1/3 szklanki oleju
Ser mascarpone rozpuszczamy - ja zrobiłam to za pomocą kąpieli wodnej. Podczas rozpuszczania serka dodajemy do niego 1/4 szklankę cukru brązowego oraz 1/2 łyżeczki cukru waniliowego. Odstawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie marchewki ścieramy na tarce na małych oczkach. Wszystkie suche składniki (mąka, biały cukier, proszek do pieczenia, soda, przyprawa do piernika i sól) mieszamy w jednej misce a mokre składniki (jajka, wodę i olej) mieszamy za pomocą miksera w drugiej. Mokre składniki przelewamy do suchych i wszystko łączymy ze sobą mieszając je łyżką. Na koniec dodajemy startą marchewkę i mieszamy. Muffiny nakładamy do foremek wyłożonych papilotkami w następujący sposób: łyżka ciasta, na to łyżka serka mascarpone i na to znowu łyżka ciasta. Babeczki wkładamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 st. C i pieczemy przez 20 minut. Smacznego! :)