Tego lata poznaję dużo nowych smaków. Myślałam, że nie lubię chłodnika, ale okazuje się, że chyba nigdy nie miałam okazji jeść tak dobrego jak robi moja siostra :) Bardzo smaczny, intensywny, orzeźwiający, idealny podany z jajem i grzankami.
Składniki:
- duży pęczek botwiny
- 5 ogórków małosolnych
- 5 ogórków gruntowych
- duży pęczek rzodkiewki
- pęczek koperku
- 2 szalotki
- pęczek szczypiorku (opcjonalnie)
- 1-1,5 litra maślanki lub zsiadłego mleka lub jogurtu (u mnie maślanka)
- 3 ząbki czosnku
- 1 cytryna
- sól
- pieprz
- cukier
- jajka
- grzanki z ulubionego pieczywa
Botwinę myjemy, buraki obieramy i tniemy w drobne kawałki. Wkładamy do garnka i zalewamy wodą tak żeby warzywa były całe zakryte. Gotujemy ok. 10 minut tak żeby botwina zmiękła. Botwinę studzimy. W zależności od upodobań pozostałe warzywa można pokroić w drobną kostkę albo starkować na grubych oczkach. Koperek, szczypiorek i cebulę drobno siekamy, ząbki czosnku wyciskamy. Do wystudzonej botwiny wlewamy wyciśnięty sok z cytryny, pocięte/starte warzywa i zioła. Wlewamy maślankę, mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem i cukrem tak, żeby nadać intensywności chłodnikowi. Po nałożeniu zupy na talerz, możemy ozdobić ją szczypiorkiem, dodać jajko ugotowane na twardo i grzanki. Smacznego! :)
Piękne kolory, uwielbiam botwinkę :)
OdpowiedzUsuń