Uwielbiam to ciasto za jego prostotę. Najbardziej smakuje mi ze śliwkami ale można użyć też innych owoców - ja w sezonie często robię je także z truskawkami lub wiśniami a poza sezonem nadają się do niego też mrożonki.
Składniki:
- 5 jajek
- 250 g cukru
- 250 g masła
- 250 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru waniliowego (lub wanilinowego)
- ok. 1 kg śliwek
Jajka ubijamy na pianę. Dodajemy do nich cukier i ucieramy. Następnie dodajemy masło w temperaturze pokojowej (ja zawsze kroję je w kostkę i chwilę podgrzewam w mikrofalówce - tak jest szybciej) i miksujemy. Na koniec dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i cukier waniliowy i miksujemy. Masę przekładamy do okrągłej foremki, najlepiej z kominem (o TAKIEJ). Śliwki myjemy, kroimy na pół i wyjmujemy pestki. Rozkładamy je na masie - nie wciskamy ich, podczas pieczenia same zanurzą się w cieście. Śliwek nie ma co żałować, dobrze jak jest ich dużo i gęsto. Ciasto pieczemy przez 60 minut w temperaturze 180 st. C. Smacznego! :)
Puszyste i pyszne,od razu przypomina mi sie piosenka ,,najlatwiejsze ciasto w swiecie... ,, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper przepis😊 u mnie z rabarbarem.pycha!
OdpowiedzUsuń